-->

Wyniki. Sprawdź kto wygrał 30$ voucher na okulary Firmoo :)

Dzisiaj wyniki rozdania o którym pisałam TU. Maszyna losująca wylosowała następujące osoby:









Z zwyciężczyniami skontaktuje się jutro mailowo. Gratulacje :)

Okulary firmoo - Ty też możesz je mieć

 

Jak mija Wam piątek trzynastego? Obojętnie czy pechowo czy też nie, to na pewno ucieszy Was niespodzianka, którą przygotowałam wraz z firmą produkującą okulary a mianowicie Firmoo, ale o tym później. 

Zapewne większość blogerek oraz czytelniczek blogów, wie że okulary Firmoo obiegły prawie całą blogosferę, teraz mogę powiedzieć, że łącznie ze mną. Ponieważ dostałam możliwość "przetestowania" okularów. 




Bardzo długi czas zastanawiałam jakie okulary wybrać. Korzystając z wirtualnej przymierzalni, zakładałam na siebie chyba każde z możliwych modeli. Po długich namysłach, zdecydowałam się na standardowe kujonki z  powłoką antyrefleksyjną, ponieważ oprócz modnego wyglądu zależało mi aby był to model, który posłuży mi również do komputera. (KLIK)

Zaskoczyło mnie, że paczka przyszła do mnie w zaledwie tydzień. Co zawiera zestaw, możecie zobaczyć na zdjęciu :)



Uważam, że okularki są świetne. Na prawdę nie spodziewałam się, że będą tak solidne wykonane. Co dla mnie najważniejsze. Mimo, że nie mam wady wzroku, przy korzystaniu z komputera bardzo bolały mnie oczy, teraz tego uczucia nie ma. Wszystkim polecam okulary z powłoką antyrefleksyjną.

Ważna informacja dla osób noszących okulary korekcyjne, otóż przy kupnie okularów wypełniamy wirtualną receptę od okulisty lub przesyłamy skan i dostajemy indywidualnie dostosowane szkła do naszych potrzeb.





Firmoo przygotowało dla Was, moich czytelników kupon $30 do wykorzystania w ich sklepie
Co musicie zrobić aby dostać kupon?

1.Należy być publicznym obserwatorem mojego bloga. (KLIK)
2.Polubić Mojego fanpage'a (KLIK) oraz stronę Firmoo (KLIK)
3.Zostawcie w komentarzu link do okularów z oferty klasycznej (OFERTA DLA WAS)
 Możecie również polubić oraz udostępnić post na swojej facebookowej tablicy (KLIK)
Treść komentarza:
Obserwuje jako:(swój nick)
Wybieram: (link do okularów)
Email: (e-mail kontaktowy)

Rozdanie trwa do 22 grudnia. Powodzenia!

Najtańszy, naturalny puder transparentny - skrobia ziemniaczana w akcji

 
Dzisiaj krótki post o najtańszym oraz naturalnym pudrze transparentnym, który możecie zrobić sobie w domu. Niektóre z Was już zapewne znają nazwę produktu, który może nam posłużyć do zmatowienia twarzy jak i również do złagodzenia podrażnień. Mowa o... skrobi ziemniaczanej. Jak pewnie wiecie skrobia jest składnikiem wielu pudrów ponieważ:

- matuje twarz
- łagodzi podrażnienia (często jest składnikiem pudrów dla dzieci)
- nie zatyka porów, jest w 100% naturalna.
- wygładza cerę.

skrobia z dodatkiem pudru





Stosując skrobie solo, nakładłam ją w niewielkiej ilości aby wybielić karnacji oraz aby nie uzyskać efektu "mąki na twarzy". Skóra była zmatowiona oraz wygładzona, bez smug. Puder idealnie dopasowuje się koloru naszej twarzy i utrzymuje się cały dzień.
 Na czas teraźniejszy mieszam skrobie z odrobiną pudru i nakładam na twarz efekt jest taki sam, ale mogę pozwolić sobie na nałożenie większej ilości mieszanki, bez obawy wybielenia cery. (Aby nasza skrobia bardziej przypominała odcień naszej skóry, możecie dodać do niej również odrobinę cynamonu). Mieszankę przechowuje w pudełeczku po musie do twarzy. (lepsze byłoby pudełeczko po zużytym pudrze)



  • Puder najlepiej nakładać dużym pędzlem do pudru, wysypujemy niewielką jego ilość na zakrętkę, maczamy pędzel, po czym go strzepujemy i nakładamy mąkę na twarz.

  • Trzeba uważać ilością skrobi, bo łatwo przedobrzyć i  „efekt mąki” na twarzy gwarantowany. Wtedy należy omieść twarz czystym pędzlem lub delikatnie przetrzeć chusteczką.  

  • Skrobię możemy nakładać zarówno na „nagą”, jedynie pokremowaną twarz, jak i na podkład – tutaj skrobia dobrze go utrwali.





 



Macie zamiar wykorzystać ten sposób? Stosowałyście kiedyś skrobię jako puder czy wolicie tradycyjne pudry? A może znacie inne naturalne sposoby na zmatowienie cery?

Pomadka Alterra jako odżywka do rzęs - efekty kuracji



W dzisiejszym poście zobaczycie jak w prosty i przede wszystkim efektowny sposób możecie zadbać o swoje rzęsy. Każda z Nas marzy o długich, mocnych, grubych i ciemnych rzęsach. Kupujemy drogie odżywki lub stosujemy wszelkiego rodzaju olejki w tym jeden z najpopularniejszych "olejek rycynowy". 
Około dwa miesiące temu na blogu robiłam recenzję odżywki do rzęs z Bell [KLIK], jako że nie przyniosła ona żadnych efektów, zapytałam Was czytelniczek, o jakieś inne odżywki lub sposoby które poprawią stan moich rzęs. Jedna z top komentatorek napisała:



Polecam Ci pomadkę z Alterry, sama używam jej na rzęsy i spisuje się świetnie, po prostu smaruję nią rzęsy i tyle.
Aktualnie - z tego co widziałam - jest w promocji i kosztuje chyba 3,99 oczywiście w Rossmannie :)







Zdziwiłam się "Co!? Pomadka do ust na rzęsy!?" Poszperałam wtedy w sieci, poczytałam na blogach o tym sposobie i faktycznie dziewczyny bardzo zachwalały ten produkt stosując go jako odżywka do rzęs. Pomyślałam, że przetestuje ten sposób i po miesiącu dam Wam znać jak spisał się u mnie. Każdej nocy (od czasu do czasu również rano) przed spaniem nabierałam trochę pomadki na aplikator po starej odżywce i nakładałam go na rzęsy. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne, pomadka łatwo się nakłada i "osiada" na rzęsach.







Zauważyłam lekkie wydłużenie (a to dopiero miesiąc!) Rzęsy są mocniejsze, nie łamią się. Jak na pomadkę za 4 zł to jestem bardzo miło zaskoczona rezultatami. Zobaczymy jakie efekty uzyskam przy dłuższym stosowaniu :)





Ricinus Communis Seed Oil - olej rycynowy, przyciemnia, nawilża rzęsy
Cocos Nucifera Oil - olej kokosowy. Tworzy warstwę okluzyjną (zapobiega odparowywaniu wody) i kondycjonuje.
Cera Alba - wosk pszczeli. Składnik pochodzenia zwierzęcego. Natłuszcza, nadaje ochronny film. U osób z alergią pyłki może powodować podrażnienia.
Simmondsia Chinensis Seed Oil - olej jojoba. Odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza.
Candelilla Cera - wosk candelilla. Składnik pochodzenia roślinnego, natłuszcza, nadaje ochronny film, uelastycznia.
Palmitic Acid - kwas palmitynowy. Substancja ochronna, zmiękczająca. Nadaje ochronny film.
Stearic Acid - kwas stearynowy. To nasycony, bezzapachowy kwas tłuszczowy. Natłuszcza, jednocześnie pełni funkcję przedłużającą trwałość kosmetyku
Butyrospermum Parkii - masło shea. Pełni funkcję kondycjonującą, zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni oraz wykazuje działanie regenerujące.
Olea Europaea Fruit Oil - oliwa z oliwek, nadaje ochronny film, natłuszcza.
Tocopheryl Acetate - octan tokoferylu. Ma działanie antyoksydacyjne. Zapobiega lub zmniejsza utlenianie zawartych w kosmetyku składników tłuszczowych. Zapobiega zmianie koloru i zapachu kosmetyku, przedłuża jego trwałość.
Aroma - zapach
Helianthus Annuus Seed Oil - olej z nasion słonecznika. Tworzy warstwę okluzyjną i wykazuje działanie regenerujące
Chamomilla Recutita Oil - olej z koszyczków kwiatowych rumianku, wykazuje działanie antyseptyczne, działa przeciwzapalnie. Olejku tego nie powinno się stosować w pierwszych miesiącach ciąży.
Daucus Carota Sativa Root Extract - ekstrakt z marchwi. Bogaty w witaminy B1, B2, B6, D, M, E, K, PP, flawonoidy.
Beta-Carotene - witamina A
Tocopherol - witamina E. Ma działanie antyoksydacyjne. Zapobiega lub zmniejsza utlenianie zawartych w kosmetyku składników tłuszczowych. Zapobiega zmianie koloru i zapachu kosmetyku, przedłuża jego trwałość.



Zauważyłyście u mnie efekty stosowania kuracji? Dajcie znać czy też stosowałyście pomadkę na rzęsy? Znacie jakieś inne sposoby na wzrost rzęs o których mało kto słyszał? :)